Crezer Oster

[Crezer]

Imię i Nazwisko: Crezer Oster

Wiek: 26 lat

Rasa: Nord

Gildie:
Gidlia Magów


Historia: Crezer Oster urodził się w Skyrim. Mieszkał tam aż do 14 roku życia, aż do zabicia jego ojca, przez Mroczne Bractwo. Dowiedział się tego od swojego przyjaciela, Gorga.W akcie zemsty, popłynął do Vvardenfell- Morrowind. Z początku sam chciał pomścić ojca, zabijając oprawce , lecz nie miał szans. W jego domu czekały tylko ból i cierpienie. Zginął by, gdyby nie grupa strażników, która usłyszała krzyk oraz śmiech. Członek Mrocznego Bractwa, lekko się uśmiechnął, użył nie wiadomo jakiego czaru, i znikł. Strażnicy zanieśli go do Gidli Magów, w celu uleczenia magicznie rany. Udało się, wyleczyli go, lecz jego strach przed Mrocznym Bractwem, powiększył się. Gdy odpoczywał, usłyszał, że potrzebują członków do Gidli, Crezer zaś próbował wstać, gdy wstawał, czuł ból w nodze, ale tylko chwilowo po czym podszedł, i powiedział że on by był chętny. Był śmiech. Nikt nie chciał zostać jego mistrzem. Gdy podszedł do niego jeden mag, powiedział że mu pomoże, ale za małą przysługę. Miał odzyskać pierścionek zaręczynowy, bo inaczej żona go zabije, powiedział też że ukradł go Szczur. Crezer był lekko zdziwiony, z tak łatwego zadania, lecz się trochę mylił- Szczur osiedlił się w starych ruinach. Z przestraszeniem i swoim krótkim ostrzem trzymając go w dłoni, którego nie umiał obsługiwać. Zobaczył pod wejściem dwóch Orków. Spytali się Crezer'a, co on tutaj robi, ten zaś na to odpowiedział że przyszedł zdobyć tamten pierścień. Spytali się, dla kogo to. Powiedział że dla Gidli Magów, po czym Orki zaatakowali go, lecz ten szybko zrobił unik, i z niechęci - Wszedł do ruin. Były tam różne posągi i dziwne stwory nie z tego świata... Zobaczył otwarte drzwi z szczurem- Pobiegł tam, a potwory za nim. Wślizgnął się szybko do komnaty, zobaczył deskę, którą zablokował drzwi. Szczura uderzył z kopnięcia, ten padł, i wypadł mu pierścień, wówczas Crezer wyjął swój krótki miecz, i wbił go w serce szczura, który umarł. Bał się Orków oraz tych stworów, gdy nagle słyszał, odgłosy tych best i krzyki Orków. Ogromnie się przestraszył, gdy naglę zobaczył dwa zwoje - Interwencji Bóstw, oraz przywołania Dremory. Użył tego drugiego, zobaczył stwora, którego nigdy nie widział, ten patrzył na niego z pogardą, ale go nie zaatakował, użył wtedy pierwszego zwoju, który przeniósł go do miasta. Oddał pierścień, który oddał Magowi, przez co został przyjęty na okres testowy do gidli magów. Robił poszczególne małe misje, był zwykłym chłopcem na posyłki, gdy przy pewnym zadaniu, jego mistrz mu powiedział o tym kto go zaatakował, oraz że normalnie go ostrzem nie zabije bo jest na nie nie wrażliwy i da się skaleczyć tylko magią.Ten po usłyszeniu tych słów, lekko zdenerwował się, ale chciał czym prędzej nauczyć się magi.

Charakter: Zazwyczaj cichy i spokojny- Zależy na jaki temat, jeśli ktoś wspomina o jego Ojcu, czy o Mrocznym Bractwie, od razu zaczął się denerwować.

Wygląd: Dobrze zbudowany mężczyzna.Ma 200 cm wzrostu, oraz rozpoznawana przez znajomych, długie czarne włosy, oraz Pancerz i Medalion Oster- Rozpoznawalne rzeczy jego rodziny, Oster.

Cechy postaci: Całkiem dobrze posługuje się ciężkimi broniami, najlepiej toporami, a mniej długimi mieczami.Umie obsługiwać się także biegle tarczami. W dodatku zna podstawy samobrony, przez co umie się przed niektórymi ciosami obronić.Nie jest on ani wolny, ani szybki.Uczy się podstaw magi w Gidli Magów, przez co najbardziej lubi magię lodu.W wolnej chwili, lubi poczytać książkę o ów magi.
Umiejętności:

- Czytanie i pisanie

- Magia Lodu

- Topór

- Długi Miecz

- Ciężki Pancerz

- Tarcza


Umiejętności Bojowe:

Topór- 55
Ciężki Pancerz- 60
Tarcza- 48
Długi Miecz- 35
Zniszczenie- 15

Ekwipunek:

-Zwykła koszula

-Zwykłe spodnie

-Zwykłe buty

-Zbroja Oster

-Medalion Oster

-Topór Bojowy

-325 smoków

- Zwój kuli ognia x2

- Zwój interwencji bóstw

- 2x Słaba mikstura uzdrowienia.

[Warnthor]

Skopiuj to, i załóż temat w podaniach gdyż tam się dołącza do gildii . Dalej cię pokieruję sam.

Warto by było trochę popracować nad gramatyką. Szczególnie w historii. Na niebiesko zaznaczę/poprawię błędy które najbardziej rzucają się w oczy, a na żółto powtarzające się wyrazy:


Crezer Oster urodził się w Skyrim._Mieszkał tam aż do 14_roku życia, przez zabicie jego ojca, przez Mroczne Bractwo._Dowiedział się tego od swojego przyjaciela, Gorga._W akcie zemsty, popłynął do Morrowind._Z początku
sam chciał zabić zabójce(zabić zabójce?) jego ojca, lecz nie miał szans._W jego domu czekały tylko ból i cierpienie._By zginął(jak już to "zginął by"), gdyby nie grupa strażników, która usłyszała krzyk oraz śmiech._Członek Mrocznego Bractwa, lekko się przestraszył, ale lekko się uśmiechnął, użył nie wiadomo jakiego czaru, i znikł.Strażnicy zanieśli go do Gidli Magów, w celu uleczenia magicznej rany(a nie przypadkiem "uleczenia "magicznie" rany"?)._Udało się, wyleczyli go(a dlaczego miało by się nie udać?)._Gdy odpoczywał, usłyszał, że potrzebują członków do Gidli, Crezer zaś próbował wstać, co mu się udało(robi postępy ), podszedł, i powiedział że on by był chętny._Był śmiech._Nikt nie chciał zostać jego mistrzem._Gdy podszedł do niego(bez przecinka) jeden mag,(tutaj powinien być przecinek, gdyż to powinno być jedno zdanie)powiedział że mu pomoże, ale za małą przysługę._Miał odzyskać pierścionek zaręczynowy, bo inaczej żona go zabija(zabije), powiedział też że ukradł go Szczur._Crezer był lekko zdziwiony, z tak łatwego zadania, lecz się trochę mylił- Szczur osiedlił się w starych ruinach._Z przestraszeniem, swoim krótkim ostrzem(więc ostrze się nazywa "przestraszenie"? "Wszedł z przestraszeniem i swoim krótkim ostrzem w ręku..."), którego nie umiał obsługiwać._Zobaczył pod wejściem dwóch Orków._Spytali się Crezer'a(bez przecinka) co on tutaj robi, ten zaś na to odpowiedział że przyszedł zdobyć tamten pierścień._Spytali się, dla kogo to._Powiedział że dla Gidli Magów, po czym Orki zaatakowali go, lecz ten szybko zrobił unik, i z niechęci_- Wszedł do ruin._Były tam różne posągi i dziwne stwory nie z tego świata..._Zobaczył otwarte drzwi z szczurem_- Pobiegł tam, a potwory za nim._Wślizgnął się tam szybko, zobaczył deskę, którą zablokował drzwi._Szczura uderzył z kopnięcia, ten padł, i wypadł mu pierścień, wówczas Crezer wyjął swój krótki miecz i wbił go w serce szczura, który umarł._Bał się Orków oraz tych stworów, gdy nagle słyszał, odgłosy tych bestii i krzyki Orków._Ogromnie się przestraszył, gdy naglę zobaczył dwa zwoje - Interwencji Bóstw, oraz przywołania Dremory._Użył tego drugiego, zobaczył stwora, którego nigdy nie widział, ten patrzył na niego z pogardą, ale go nie zaatakował, użył wtedy pierwszego zwoju, który przeniósł go do miasta._Oddał pierścień, ten(pierścień?) został przyjęty na okres testowy do gidlii magów._Robił poszczególne małe misje, był zwykłym chłopcem na posyłki, gdy przy pewnym zadaniu, jego mistrz mu powiedział o tym kto go zaatakował, oraz że normalnie go ostrzem nie zabije bo jest na nie nie wrażliwy, i da się skaleczyć go tylko magią._Ten po usłyszeniu tych słów, lekko zdenerwował się, ale chciał czym prędzej nauczyć się magi.

Może ci się wydawać że się czepiam, ale błędy się rzucają w oczy. Pamiętaj żeby po kropce, pisać spację np. "Wszedłem do pomieszczenia, gdzie było mnóstwo kosztowności. Zacząłem je zbierać..."

I możesz dodać jeszcze wzmiankę o tym, że wyruszasz na Vvardenfell.

[Crezer]

Dobrze, już poprawiam
Mówisz tak samo jak moja nauczycielka od polskiego
Napisałem, wchodzę na gg

[Warnthor]

Jak skończysz, możesz napisać podanie lub pd razu zacząć grę(karta będzie zatwierdzona jako podanie).

btw. było by dobre jakieś GG

[Crezer]

GG : 34743833
Spoko, to ide podanko jeszcze napisać