Z informacji potwierdzonych przez Todda Howarda w wywiadach można wyłuskać kilka faktów na temat Umiejętności. Postać gracza z pewnością będzie posiadała ich 18.

Podnoszenie poziomu danej Umiejętności ma przypominać w założeniach The Elder Scrolls III oraz IV. Chcąc podnieść Umiejętności Alchemiczne naszej postaci, należy wykonywać mikstury. W przypadku Gotowania trzeba gotować, itp. Czyli w tym względzie wszystko pozostaje po staremu.


Cały rozwój postaci ma zależeć od Umiejętności. Zamiast stawiać gracza na początku gry przed wyborami określającymi całą późniejszą rozgrywkę, postanowiono rozłożyć rozwój postaci w czasie. Zachowanie i działania naszego bohatera określą to, kim będzie. Nie będzie ścisłego podziału na Magów, Wojowników czy Złodziei, jak to miało miejsce w poprzednich częściach sagi The Elder Scrolls. Nic nie stanie na przeszkodzie, abyśmy rzucali czary jedną ręką, trzymali miecz w drugiej a jednocześnie odziani w Ciężką Zbroję wydawali Smocze Okrzyki. Możliwości rozwoju postaci teoretycznie są w takim układzie nieograniczone. Jednak twórcy zapowiadają, że uzyskanie wszystkich 20 Umiejętności Dodatkowych w czasie jednej rozgrywki w The Elder Scrolls V: Skyrim, nie będzie możliwe.


Po podniesieniu odpowiedniej liczby Umiejętności, nasza postać awansuje na kolejny poziom i otrzyma możliwość wyboru Umiejętności Dodatkowych, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Fallout 3. Przykładowo możemy zdecydować, że chcemy aby nasz bohater specjalizował się w walce Toporami. Każde trafienie tym typem broni spowoduje dodatkowe obrażenia oraz krwawienie u naszej ofiary. A co za tym idzie, utratę punktów życia z czasem.